Pisowski projekt dla Polski…

PIS bazuje na najprymitywniejszych instynktach. To nic nowego. Ludzie wykształceni, światli zawsze są solą w oku satrapów i najeźdźców. Hitlerowcy zlikwidowali krakowskich profesorów, Rosjanie wyższe kadry wojskowe, a powojenni komuniści wprowadzili dyktaturę proletariatu, likwidując na wsiach „kułaków”, a w miastach właścicieli nieruchomości, sklepów itd. Ku uciesze gawiedzi. Teraz Erdogan, Orban i Kaczyński wzięli się za sędziów…szybko zastępując wykształcone kadry różnymi koleżankami i kolegami ze szkolnej ławy „wybitnego” magistra. Żeby im nikt nie przeszkadzał. No i ta stojąca w gardle Konstytucja. Przecież nowy projekt z przewodnią siłą PiSu od lat leżał w żoliborskiej szufladzie i tylko czekał na swoją „premierę”. Właśnie trwa próba generalna. A że nie da się, jak to zrobił Orban, na legalu , to się robi na rympał. Ku uciesze gawiedzi. Pewnie, że wszystko kiedyś mija, ale po XVIII – wiecznej zdradzie Targowicy trzeba było czekać 200 lat…