Moim zdaniem i zdaniem innych

Ten tekst jest fragmentem książki Bogusława Chraboty „Influenza magna. U progów wieczności”.

Do stolika Tadeusza Żeleńskiego „Boya” w słynnej restauracji Karpowicza podchodzi młody i ambitny pisarz. Spotkają się jeszcze raz, w przededniu II wojny światowej. Wspominając tę rozmowę „Boy” powie mu: „Pływamy na tym polskim statku, pływamy, ale stałego gruntu nie poczujemy, aż zatoniemy!

Taki to nasz los i to się nigdy nie zmieni”…

Czytaj więcej: https://histmag.org/Boy-i-schylek-belle-epoque-22512?utm_source=histmag&utm_medium=newsletr

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

uzuepłnij * Time limit is exhausted. Please reload the CAPTCHA.