MOJE HOBBY - moje osiągnięcia, moja muzyka

Chałtury to nie takie proste

Czterdzieści lat do tyłu z łezką wspominam moje pierwsze doświadczenia estradowe. Czwartkowe dancingi, sobotnie wesela, niedzielne zabawy. Grało się pod kotleta gdyż dobrze płacono. Doceniano umiejętności opanowania instrumentu, głosu. Dziś te umiejętności zastąpiono wcześniej nagranymi plikami i wystarczy trochę aktorstwa na udawanie by publika myślała jak wspaniale grają. Nadszedł zmierzch prawdziwych klezmerów. Dziś już rzadko można ich jeszcze spotkać w dobrych restauracjach.

Na koniec imprezy zawsze śpiewaliśmy: „Czas już na nas by odjechać, konie idą w takt, do zobaczenia żegna grupa „AKT”……….

Pierwszy skład „AKTU” Jurek ,Stasiu i ja

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

uzuepłnij * Time limit is exhausted. Please reload the CAPTCHA.